Przejdź do głównej zawartości

No comment. Osiedle.

Komentarze

  1. ~Karolina Wisniewska1 lutego 2012 14:36

    Pierwsze zdjęcie przypomina mi bardzo ulicę Dworcową w Koniowie. Chociaż może jeszcze bardziej bloki naprzeciwko Wieży Ciśnień?
    Dzięki temu czułabym się chociaż przez ułamek sekundy jak w domu.
    Pozdrówka od całej trójki Wiśniewskich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie ma Żabki - a mówią, że Żabka zawsze blisko..

    OdpowiedzUsuń
  3. bloki prawie jak nasze :)to w którym mieszkasz?
    widzę Ciebie jak chodzisz tymi ulicami
    cmoki-smoki Karolciu

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawie jak w domu - wielka płyta, zieleni brak. Prawie. Niepokój budzą tylko te chińskie krzaczki-znaczki i literki :) Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Krzysztof Bielicki2 lutego 2012 06:20

    Trochę przypomina… Chiny. Za Chiny nie mogę pojąć, dlaczego tam jest tak podobnie. Miały być pagody i chiński mur a tam… jak u nas na „dzielni”. Zima. Tylko zima jest taka jak u mnie – bez śniegu. Widać, że świeci tam słońce, ale jakieś blade, nieśmiałe. Świat się zmienia. Wielkie miasta są wszędzie podobne. Pomijając ich wyróżniki. Dzielnice odległe od centrum, zawsze w jakiś sposób przypominają te nasze. Tylko słońce nie nasze. W Twoich Chinach jakby zamglone, widoki piękne, choć mało przejrzyste. Może to odległość? W Twojej Polsce – wystarczy spojrzeć przed siebie. Mróz, słońce takie że jak wyjdziesz z cienia, natychmiast się uśmiechasz. Patrząc mrużysz oczy, żeby lepiej widzieć. Patrzysz, rozglądasz się uważnie i …to te drzewa, to te ptaki, to to słońce. To tu. Będziesz tu. Rozglądniesz się, i też poczujesz że jesteś tu. Jak pewnie zawsze kiedy wracałaś. I jeszcze wiele razy będziesz patrzała na inne słońca. I jeszcze wiele razy będziesz wracała. I po latach powiesz wnuczce, ten stary pierdziel miał rację, to tu.
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

oto ja

Karolina Buczma lat 31, urodzona w maju. Mąż Tadeusz, dobry człowiek. Urodzony w lipcu. Syn Gustaw lat 2 i pół, urodzony w maju. Aktualnie może być wszystkim co zobaczy: kotem Cześkiem, listonoszem Patem, córką znajomych- półroczną Natalką, psem przywiązanym przed sklepem. Być może łatwe wchodzenie w rolę zwiastuje powołanie do aktorstwa. Jestem taką dziewczyną co ma babciny styl, dobra konfitura, szydełko, herbata. Szycie i wyszywanie sprawia mi ogromną przyjemność , niestety z niewiadomych mi powodów robię to rzadko. Lubię wiosnę, bazylię, pomidory, czerwone wino, papier, ołówki, lampki, porcelanę, wiśnie, czereśnie, śliwki, ziemniaki, makaron, tańczyć, leżeć, góry, morze w marcu, gotować, śmiać się, pływać, rysować, podróżować, księżyc, zielony, moment kiedy słońce wychodzi zza chmur.

droga

Karolcia odeszła dziś nad ranem. Rok blogowania, prawie trzy lata choroby, trzy i pół bycia matką, pięć i pół w zamążpójściu, osiem w związku, 32 życia. Prawie wszystkiego za mało. Bądź wola Twoja..., ale tak po ludzku w pierwszej chwili brak zgody na tę Wolę. Wszystko takie świeże, w pół zdania porzucone, rozpoczęte książki przy łóżku, niedokończona na drutach czapka, makieta drogowa dla Gustawa bez drzew, nianie umówione na rozmowy, jutrzejsze sushi, kurier z portfelem kupionym na allegro, plątanina tropów do rozpoznania. Niezadane pytania. W tym wszystkim Gustaw i ja. Przejmujemy zaplecze. W całości. Dzielne mamy-babcie, mężnych ojców-dziadków, braci, siostry, wujków, ciocie i Was. Pożegnanie Karolci odbędzie się w sobotę 01.12.2012 w Twardogórze . O godzinie 11:00 różaniec, a o 12:00 Msza święta w Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Po mszy świętej ceremonia pogrzebowa na Cmentarzu Parafialnym. Mapa dojazdu: View Larger Map

nie napisze jakby nic

leżę w bólu nie zawachałabym się odrąbać sobie nogi gdyby ktoś swoją pomocną dłonią podał mi siekierę. czuje że zapachy mi pomagają aromaterappia geranium, krem nz ziaji spa o zapachu gruszkiiiii znalzłam w internecie serię szamponó joanny czekolada kiwi pomarańcza wzniliaaa tylko w jedym sklepie odpisali że już nie produkują!!! zapach tak odciąża bez przesady ale tak. boli boli boli droga.