Pisze bo mnie radujecie moi Goście!!!!!!!!! Dziś odbyłam spacer po zakamarku osiedla, mały bazar, języki jakiegoś zwierzęcia, grzane kasztany i buty Dolce&Gabany. Popołudnie i ranek w szpitalu, mam wyniki PET i jestem po rozmowie z doktorem Lee, czekam na konsultację profesora. Zażywam aktualnie kroplówki 4 na wzmocnienie odporności, po ostatniej miałam mdłości. W końcu dopadło mnie zmęczenie - takie po podróży, dopiero przestawiłam się na czas Azji i dziś spałam więcej niż dwie godziny. Zaczęłam odczuwać też pewien strach, ale myślę o tym, że to normalne i neutralizuję to uczucie; nie wejdzie mi w głowę. Dziś mam mało do powiedzenia, chcę spać do 6.30. Jestem trochę przemielona, czuję że nie kleję swoich myśli, one już śpią. Że mnie radujecie już pisałam. Tak i mogę to jeszcze powtórzyć kilkadziesiąt tysięcy razy!!!
Dziękuję Wam, jak za szklankę wody na pustyni.
Ps. Dostałam dziś w szpitalu spluwaczkę, gdybym potrzebowała odchrząknąć, grzecznie podziękowałam. Kilka młodziutkich pielęgniarek przyszło mnie oglądać jakbym byłą gwiazdą, to uczucie jest powszechne tutaj, mamy pokazują nas swoim dzieciom, zresztą ciekawe co im wtedy mówią?
Ps II. Dziękuję Musztardzie za Musztardę!
Dziękuję Wam, jak za szklankę wody na pustyni.
Ps. Dostałam dziś w szpitalu spluwaczkę, gdybym potrzebowała odchrząknąć, grzecznie podziękowałam. Kilka młodziutkich pielęgniarek przyszło mnie oglądać jakbym byłą gwiazdą, to uczucie jest powszechne tutaj, mamy pokazują nas swoim dzieciom, zresztą ciekawe co im wtedy mówią?
Ps II. Dziękuję Musztardzie za Musztardę!
Hej Karolina.
OdpowiedzUsuńTo dobrze ze juz jetlag mija.
Ta spluwaczka to dosc wazna sprawa. w Chinach i innych krajach Azjatyckich spluwanie w miejscach publicznych to jedna z norm orientalnych - tam kazdy plwa gdzie popadnie. Pewnie dlatego w lepszych szpitalach, restauracjach i etc. dla higieny daja spluwaczki.
"...mamy pokazują nas swoim dzieciom, zresztą ciekawe co im wtedy mówią?"
No ciekawe co? Moze: "O! zobacz, UFO!" albo: "mowie Ci! Widzialam ja w TV!"
Choc szczerze mysle: ze raczej: " o, zobacz! Biali" (taka chinska wersja polskiego: "o popatrz! Murzyn/Chinczyk!" - bez zlosciwosci lecz z takiej czystej ludzkiej ciekawosci
Codziennie,gdy do Ciebie zaglądam to do naszego czasu dodaje 7 godzin i myślę-o Oni już śpią.Okazuje się,że ze spaniem trochę krucho,ale będzie dobrze, wszystko przyjdzie w swoim czasie i sen i powrót i najważniejsze ZDROWIE.Głęboko wierzę w to co napisałam.Pozdrawiam Was.
OdpowiedzUsuńZmeczona jestes na pewno, ale rymowanie Ci wciaz idzie niezle:
OdpowiedzUsuń'grzane kasztany i buty Dolce&Gabany' ;)
Pozdrowka od wszystkich, ktorzy tu nasluchuja moich tlumaczonych relacji z Twojego bloga :)
Bry...
OdpowiedzUsuńWiem, że z tym zmęczeniem to marne porównanie stanów, ale u nas też wszyscy jakby śnięci chodzili - przynajmniej ja tak mam. Twoje opowieści cieszą me oczy, a kraina, w której przebywasz swą egzotyką niewątpliwie ekscytuje.
Wypoczywaj w miarę możliwości i chłoń inność!!
"Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi.Bo nie jesteś sam....."
OdpowiedzUsuńŚpij, śpij, sen to zdrowie i siły. Śnij, śnij o zapleczu,
o nas o naszej zimie nie zimie. Pisz, pisz nocą i za dnia pisz
dla tych setek, którzy Ciebie tu wyglądają.
Spij śnij i nabieraj sił. Czekamy.
Odpoczywaj i nabieraj sił na następne godzin,dni,lata.A Ci ludzie i te małe dzieci patrzą na Ciebie bo jesteś gwiazdą, która daje siłę do działań i tak promieniejesz energią i siłą walki,że nie sposób przejść obok Twojej osoby obojętnie.Dziękuję Tobie,że dajesz mi tyle energii i nauczyłaś mnie patrzeć na Świat i innych ludzi w zupełnie innym pryzmacie niż do tej pory.
OdpowiedzUsuńKochana Spij dobrze, siły zbieraj ,a rano, czyli popolujdniu opowiem Ci jakis kawal.
OdpowiedzUsuńJestem myślami z Tobą Karolinka - niech terapia przyniesie właściwe efekty-to najważniejsze. A wrażenia z podróży niech będą wartością dodaną, o której pisałaś :)
OdpowiedzUsuńWiesz co mówią mamy tym swoim dziecią,zobaczcie taka drobna istotka a tyle w niej siły i odwagi...
OdpowiedzUsuńKażdego dnia dostaję sygnały i dowody, że otwierają się serca znajomych, przyjaciół, rodziny i zupełnie obcych ludzi. To jest jak magia, cud... Dziękuje Wam wszystkim z całego serca!!!
OdpowiedzUsuńKarola, jak tak się patrzą na Ciebie, to powiedz, że My Polki tak mamy, że jesteśmy takie śliczne i nic nie możemy na to poradzić....
Hanka i Franek mają bal karnawałowy: Hanka będzie PIPI, Franek BATMANEM. Ciekawe za co by się przebrał Gustawo? Kocham Cię! Uściski dla Michała.
Gustawek wczoraj był Panem Jankiem, a dziś jest Czesiem. Tak to u niego jest.
OdpowiedzUsuńKochani, u Was za chwilę wstanie dzień. Niech będzie łaskawy, promienny, dobry.
Mocno całuję
świat zasypia, Ty się za chwilę budzisz, a ja właśnie wstałem z "usypiania" i ostatni w rodzinie dowiaduję się, co przeżyła i wpisała dziś moja własna żona
OdpowiedzUsuńjesteśmy z tobą.Karolciu pamiętaj, że nowy dzień jest zawsze lepszy od minionego całuski pozdrowienia dla Michała .JESTEŚCIE WIELCY !!!PA
OdpowiedzUsuńDoktor Lee... Z tych Lee? :)
OdpowiedzUsuńTen blog buduje jakąś magiczną relację między czytelnikiem, a całą Waszą rodziną. Cały czas mocno zaciskam kciuki za powodzenie Twojego "lotu w kosmos".
OdpowiedzUsuńtyle słów i myśli się ciśnie ale najważniejsze jesteśmy z Tobą cały czas myślimy czytamy czuwamy Karolcia jesteś Wielka tyle nas uczysz swą codziennością pozdrawiamy jesteśmy przy Tobie
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą, jesteśmy.
OdpowiedzUsuńMyślimy i myślimy :)
Ściskam wirtualnie :-*
Codziennie tu zaglądam i czekam na każde słowo,jestem z Tobą,
OdpowiedzUsuńno pewnie. Karolę leczą najlepsi :)
OdpowiedzUsuńJa i moja rodzina trzyma za Ciebie kciuki. Poprostu musisz być zdrowa i ani na sekundę nie próbuj w to zwątpić. Ps. blog przepięknie napisany!
OdpowiedzUsuńMusztarda w swym smaku staje się delikatniejsza :) Pozdrowienia z Konina.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak na mUsztrade mówią w Chinach
Tymczasem Pozdrawiamy za zdrowie ściskamy Hej