Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2012

droga

Karolcia odeszła dziś nad ranem. Rok blogowania, prawie trzy lata choroby, trzy i pół bycia matką, pięć i pół w zamążpójściu, osiem w związku, 32 życia. Prawie wszystkiego za mało. Bądź wola Twoja..., ale tak po ludzku w pierwszej chwili brak zgody na tę Wolę. Wszystko takie świeże, w pół zdania porzucone, rozpoczęte książki przy łóżku, niedokończona na drutach czapka, makieta drogowa dla Gustawa bez drzew, nianie umówione na rozmowy, jutrzejsze sushi, kurier z portfelem kupionym na allegro, plątanina tropów do rozpoznania. Niezadane pytania. W tym wszystkim Gustaw i ja. Przejmujemy zaplecze. W całości. Dzielne mamy-babcie, mężnych ojców-dziadków, braci, siostry, wujków, ciocie i Was. Pożegnanie Karolci odbędzie się w sobotę 01.12.2012 w Twardogórze . O godzinie 11:00 różaniec, a o 12:00 Msza święta w Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Po mszy świętej ceremonia pogrzebowa na Cmentarzu Parafialnym. Mapa dojazdu: View Larger Map

nie napisze jakby nic

leżę w bólu nie zawachałabym się odrąbać sobie nogi gdyby ktoś swoją pomocną dłonią podał mi siekierę. czuje że zapachy mi pomagają aromaterappia geranium, krem nz ziaji spa o zapachu gruszkiiiii znalzłam w internecie serię szamponó joanny czekolada kiwi pomarańcza wzniliaaa tylko w jedym sklepie odpisali że już nie produkują!!! zapach tak odciąża bez przesady ale tak. boli boli boli droga.

gosposia czyli szukam sobowtóra Babci!!!!!

Trudno jest uchwycić coś stałego w naszym życiu, by móc zaplanować małą najbliższą przyszłość. Gonić moją uciekającą sprawność, której dałam dwa tygodnie, wezmę sobie od mojego L5 tyle czasu, by móc wejść po schodach do góry, tyle chcę. Jaka pomoc mi będzie potrzebna? Jak zorganizować dzień, określić potrzeby, oczekiwania. Coś tam się klaruje, powoli, najwyższy czas oddać Babci K. trochę życia ze swoimi kotami, a my na swoim zostać. Jakkolwiek teraz jest ze mną, wyklarowały się dwa etapy: 1. Odprowadzić Gustawa do przedszkola, w tym pomoc od 8- 9.30. 2. Pomoc w gospodarstwie plus opieka nad dzieckiem 13-17. Nie wiem czy to jedna osoba czy dwie. Widziałam ogłoszenia o odprowadzaniu dzieci do przedszkola, Inżynier mów, że to było o wyprowadzaniu psów… a Gustaw od trzech lat jest kotem. Pies czy kot, czy to sprawia wyprowadzającemu różnicę? Trudno jest uchwycić coś stałego. Moje nogi szaleją, w sensie , ból skóry i odmowa współpracy, ale nie panikuję. Panikuję. Panikuję nocami. Naświetli...

88% belgijskiej Dolfiny z Almy

Śmierdzę obcym poczuciem niedowiary, jak kulka z powierzchni pochyłej, z powierzchni pochyłej. Powierzchni pochyłej obszary bezruchu, to mylne wrażenie bezruchu. Ciągle potykam się o coraz większe w oczach rosnące, wszystko przeistacza się w głębi codzienności, prowizoryczna zaczyna się stawać rzeczywistość drugiego piętra. Na schodach nieudaczne szaleństwo, niewypowiedziany żal, poczuć słodycz odchodzącej złości, w ustach jeszcze tyle łez. Mam śmiech nieznajomy, ukrywa się, nie wiem czego taki rzadki, uśmiechnięty cień smutku. Wzrok pędzi i nagle urywa blask, w źrenicy tańczy marzenie. Przystanie bez potu, doliny Waszego mną zmęczenia, albo wyobrażenia o nim. Chce być sobą. Podnoszę ręce do tych drutów, rysunków, gotowania, porządków, książek, ozdabiam ściany naszego mieszkania Tadek, pochłaniam iluzję obojętności na to co jest, siedząc. A jedyną rzeczywistość jaką dziś znajduję to dać siebie Gustawowi, i Tobie Tadek, nie wyprzedzać faktu, nie chcieć wychować Syna na zapas, złapać...

krewetki

Ruchem rąk jestem coraz częściej. Złość jest coraz słabsza. Irytacja przychodzi szybko, bo człowiek za dużo chce po swojemu. Przymierzam się do nieuniknionych już myśli, chce bez łez, łez strachu i z godnością oraz łagodnością. Rak wspak owszem! Czekając na cud, przedłużając jak się da i ile się da!!!!!! nie dać się zaskoczyć, kupić chłopakom zapas pościeli i prześcieradła. Znaleźć gosposie. Moje myśli nie znaczą brak nadziei. Choć po co chodzić z parasolem w słoneczna pogodę? Poradnia Badania i Leczenia Bólu Ul. M. Curie Skłodowskiej 66 Wrocław dr Sylwester Mordarski lek. med. Maria Sobiecka Tel. 71 784 21 51 Oraz ,na wizytę domową, właśnie jutro przychodzi do mnie lekarz z: Hospicjum Domowe Poradnia Medycyny Paliatywnej przy Dolnośląskim Centrum Onkologii Wrocław Pl. Hirszfelda 12 53-413 Wrocław tel.: 0-71 36 89 291, faks: 0-71 36 89 219 Przedłużając, ale bez bólu!!!!! Bez bólu. Mąż niemąż, Joanny Sałygi, Chustki, podjął temat bólu. Chce podłączyć się jakoś pod jego akcje. Ból noc...

spokojnie

Kolejny wtorek. 1.Radioterapia na l5. 2.Trwa porównywanie moich tomografii, rezonansów, petów, obrazów wnętrza. 3.Zmiana leku na kości. 4.Zmiana leczenia, propozycja gemzar, czyli nie mamy dla pani propozycji. 5.Nie szkodzi, już dawno to wiemy. 6.Będzie sprawdzanie amerykańskiej strony badań klinicznych. 7.Wyjazd do Gdańska, dowiedzieć się, że dostałam dużo i, że jestem przeleczona. 8.W Imię Ojca i Syna i Ducha Św. Amen. 9.Przedsięwziąć jakiś nowy plan. 10.Chyba znowu Niemcy. Na pewno bez standardów. 11.Boli nocami. 12.Reorganizacja, oddać dziadkowi H. Babcie K. Szukać gosposi, opiekunki, szukać mieszkania na parterze, wiele zapytania do środy i kolejnego wtorku. 13.Nie wiem. 14.Kolejny raz nabrać, zatrzymać i wypuścić powietrze. 15.Więcej belgijskiej gorzkiej czekolady!! 16.Punkty pozwalają ominąć mi emocje. 17.Gaba Kulka ma w głosie coś takiego za czym potrafię tęsknić. 18.Denerwują mnie moje stopy, denerwuję się, złość porywa tak szybko, podrywa do niskich lotów. 19.Agresja wobec n...

horyzont

Łyżka ziaren kolendry, łyżka ziaren anyżu, łyżeczka ziaren kardamonu, zmielić. Dodać cynamon. Przyprawa do kawy dla Inżyniera. Podjadam z czym? Chleb żytni z miodem + szczypta mieszanki i odpływam. Smak ma taką siłę, aż niebezpiecznie rozpędzam się, wchodzę w to zainteresowana, czasami ukrywają się nuty, mnogość możliwości, w tajemniczy sposób smakuje wyraźniej, nie w pojedynkę. Choć lubię smak w pojedynkę. Patrzę wtedy na horyzont tak daleeeko i zaglądam do środka, język, usta, oczy, a na zewnątrz nadal wtorek. Niedawna degustacja miodu spadziowego w pojedynkę, nie przyniosła mi nic prócz słodkiego smaku, ale z Dziadkiem H. słodycz zamieniła się w leśne doznania, sosnowe wyraźne aromaty, które w pojedynkę nie chciały się ujawnić. Magia? Wszystko smakuje lepiej z cynamonem. Wszystko smakuje lepiej z cynamonem. Wszystko smakuje lepiej z cynamonem. Wszystko smakuje lepiej z cynamonem. Wszystko smakuje lepiej z cynamonem. Wszystko smakuje lepiej z c...

lemoniada

http://www.youtube.com/watch?v=0Q9Q9Q9iAFs wkoło trzech guzów 4centymetrowego, 2.5 i jeszce jakiegoś wymiaru, liczne siostrzane zmiany. głowa do góry. podejmuję ciężką decyzję by nie być smutna i zła, będe płakać ale jest jak jest. co robić? jedzie tu Siora, Gustaw poszedł dla kuzynki po parówki. kończe makietę. nie wiem może ta chemia go spowalniała, może siostrzane planety byłyby jeszcze wieksze? słucham lemoniady. Cały czas tulę się do Inżyniera.

chodzik

Co ma kształt mojego cierpienia najbardziej??? Cały czas jednak czuję że mimo prób i działań nieraz nie potrafię, nie otwiera się to tak, jak dziś w jadącej niebieskiej skodzie, jak patrzę jak G. patrzy mi na usta i chce śpiewać tak jak ja. Fantazja! To tu i teraz! A ja do przodu, wciąż zamyślona, wciąż przyszłość, podczas gdy tu robię makietę, zupę, szalik, czapka, torebka, kilka wyprostów spuchniętą stopą, farbowanie koszulek, rysowanie, patrzenie na miętę. Łatwo łatwo łatwo łatwo mówić, a w każdej z tych rzeczy kryje się jutrzejszy wynik tomografii komputerowej wątroby. W każdej z tych rzeczy kryje się lewaa stopa co odmówiła współpracy wczoraj. Przenika też zniknienie, zamilknięcie Joanny S. czyli Chustki, mojej pobratymki rakowej. Jestem trochę bardziej wystrzelona myślami w przód, bardziej eksplllloduję, świstam i nie potrafię utrzymać emocji na wodzy, wypluwam z karabinu łzy żal i brzytwy.. zastanawiam się jak Joanna ustała, jak ucichło jej serce, mózg? Niezwykła KOBIETA, n...