Koszty wyjazdu do Chin wyniosły ok. 190 000 PLN. Złożyły się na to przede wszystkim koszty leczenia Karoliny oraz pobytu (mieszkania, jedzenia, przejazdów) i przelotu dwóch osób. Koszty chemioterapii niestandardowej, którą Karolina przechodziła od lipca do listopada zeszłego roku to kolejne 65 500 PLN. Do tego, po drodze, cała masa mniejszych lub większych wydatków - konsultacje krajowe i zagraniczne, lekarstwa, suplementy, terapia psychoonkologiczna, sprzęt rehabilitacyjny, medycyna niekonwencjonalna, litry benzyny wyjeżdżonej za ułamkiem nadziei - które ciężko ogarnąć i zliczyć. Nie wszystkie wydatki mogły podlegać refundacji, na niektóre, zwłaszcza te poniesione w Chinach, nie udało się uzyskać faktur. Z konta Fundacji z Uśmiechem otrzymaliśmy refundację w wysokości 168 176 PLN. Na tę kwotę złożyły się wpływy z „1% podatku” – ok. 70 000 PLN, ok. 60 000 PLN to Wasze indywidualne wpłaty (!), 23 000 PLN to darowizna od Fundacji KGHM Polska Miedź. 7 250 PLN uzbierało się podczas i...
Dziękuję wszystkim za udział w pogrzebie, za słowa wsparcia i wyrazy współczucia. Każdy telefon, SMS, mail, komentarz rozczulał mnie, wzruszony karmiłem nimi swój żal, płacząc nad każdym słowem. Było mi z tym dobrze. Na cmentarzu dziękowałem za Wasze wsparcie i obecność, dzięki któremu, mimo zmartwień, bólu i strachu, mogliśmy przejść przez te 3 lata jak przez przygodę. Przygoda… chyba tylko dla mnie i Gustawa. Nie wiem jakim trzeba być tytanem, żeby słysząc na szpitalnym korytarzu, że ma się złamany kręgosłup, wiedząc, że już nigdy nie podniesie się synka do góry, że nie przejedzie się rowerem, nie pobiegnie; żeby przeczuwając, że nie zobaczy się syna jak maszeruje do szkoły, jak się buntuje, zakochuje, wynosi z domu; żeby odliczając ten bolesny rytm: kłucie żył, kroplówka, rzyganie; żeby znając rokowania, wiedząc że należy liczyć tylko na cud, zebrać się w sobie i tak kurczowo trzymać się tego pełnego ograniczeń życia; żeby tak wszędzie szukać okruchów zdrowia, pilnować diety, pilnow...